Blue Note

Aaron parks powraca do Blue Note.

Wiele lat minęło od czasu kiedy ostatnio Nazwisko Aarona Parksa gościło w roosterze wydawniczym legendarnej Blue Note. Zmieni się to wkrótce, 18 października. Wówczas ukaże się jego najnowszy album nagranty wraz z zespołem Little Big.

Będzie to trzeci studyjny album pianisty i kompozytora. W towarzyszącym mu składzie znajdą się gitarzysta Greg Tuohey, basista David Ginyard Jr. i perkusista Jongkuk Kim.

Immanuel Wilkins zapowiada nowy album. Premiera 11 października.

Uznany saksofonista i kompozytor Immanuel Wilkins, 11 października wyda swój trzeci album studyjny 

Michael Cuscuna - jeden z trzech, którzy uratowali jazz!

Wyobraźmy sobie, że ktoś daje nam klucze do archiwum wytwórni Blue Note. Brzmi fajnie. Takie klucze dostał w 1975 Michael Cuscuna: DJ radiowy, dziennikarz, producent (m. in. Dave’a Brubecka, Art Ensemble of Chicago) i muzyk-amator. Cuscuna miał za zadanie grzebać w tych starych, zakurzonych, skazanych na pożarcie czasu taśmach. Kilometrach taśm. Taśmach nieopisanych, nieadministrowanych, poplątanych i w ogólnie fatalnym stanie.

Trzech z nas jest z Houston a Ruben nie - taki tytuł ma najnowsza płyta Waltera Smitha III

Saksofonista Walter Smith III składa hołd swojemu rodzinnemu miastu Houston w Teksasie na swoim drugim albumie w Blue Note  three of us are from Houston and Reuben is not, który ukaże się 27 września i będzie kontynuacją uznanego debiutu Smitha z 2023 roku. Żartobliwy tytuł nowego albumu oznacza zespół, w skład którego wchodzą rodowici mieszkańcy Houston - pianistę Jasona Morana i perkusistę Erica Harlanda. Basista Reuben Rogers, który pochodzi z Wysp Dziewiczych, uzupełnia kwartet.

Pat Martino

Życie jazzmanów jest inspiracją dla wielu reżyserów filmowych. Muzyka, pasja, talent, burzliwe historie miłosne, relacje w zespole, problemy narkotykowe. Na tych motywach powstały już dziesiątki świetnych filmów, m.in.: Mo Better Blues, Bird, Round Midnight, Dingo. Wszystkie te filmy to kinematograficzne perełki, ale najlepsze scenariusze pisze przecież życie. Dowodem na to, jest historia Pata Martino, która zakończyła się 1 listopada 2021 roku.

Echoes of the Inner Prophet

Melissa Aldana to z pewnością jeden z najbardziej wyrazistych kobiecych saksofonowych głosów we współczesnym jazzie. Pochodząca z Chile artystka dostrzeżona została jeszcze jako nastolatka przez Danilo Pereza i zaproszona do udziału w kierowanym przez niego Panama Jazz Festival w 2005 roku. Wkrótce potem przeprowadziła się do Stanów. Studiowała w Berklee pod okiem m.in. Joe Lovano, George'a, Garzone czy Grega Osby'ego.

Old Main Chapel

„Old Main Chapel” to pierwsze pośmiertne wydawnictwo zmarłego w 2022 roku, w wieku zaledwie 58 lat, Rona Milesa. Trębaczowi towarzyszą na nim: jego dobry znajomy i muzyczny partner od połowy lat 90. - Bill Frisell na gitarze oraz perkusista Brian Blade. Wszyscy oni grywali ze sobą w różnych konfiguracjach. Jednak w tym składzie firmowali dotychczas jedną płytę - „Quiver” z 2012 roku.

Impresja na 93 urodziny Andrew Hilla

Wszystko zaczęło się przez kompletny przypadek. Moja znajomość, która miała później okazać się głęboką przyjaźnią, z Andrew Hillem, zaczęła się przez pomyłkę. Aż wstyd się przyznać – choć wszystko wydarzyło się kawałek czasu temu i być może nie muszę czuć już takiego wstydu jak tego dnia, kiedy wziąłem Andrew Hilla za Herbiego Hancocka. A wszystko z winy Dona, w którego nowojorskim mieszkaniu znalazłem płytę, której okładkę znałem, choć samej płycie nie poświęciłem wówczas wystarczającej uwagi.

Nowy album tria Billa Charlapa zapowiedziana na sierpień.

Wytwórnia Blue Note Records zapowiedziała na 16 sierpnia premię albumu And Than Again Bill Charlap Trio, będącego znakomitym nagraniem na żywo, które uchwyciło jedną z najpopularniejszych grup jazzowych naszych czasów podczas występu pewnej sobotniej nocy w Village Vanguard w Nowym Jorku. Album z udziałem pianisty Billa Charlapa i jego długoletniego tria z Peterem Washingtonem na basie i Kennym Washingtonem na perkusji, to zachwycająca godzina swingu i wspaniałych  ballad.

The Sky Will Still Be There Tomorrow

Nie ma sensu opowiadać tu artystycznej biografii Charlesa Lloyda - każdy fan jazzu ją zna. Dość powiedzieć, że kwartet saksofonisty z drugiej połowy lat 60., z młodziutkim Keithem Jarrettem w składzie, należał do najlepszych zespołów tamtej dekady (dodajmy - dekady, w której rewelacyjnych bandów na scenie muzyki improwizowanej było więcej, niż w jakimkolwiek innym dziesięcioleciu).

Strony